Rezerwat wieczorem:
poniedziałek, 27 maja 2013
poniedziałek, 20 maja 2013
Aallborg
Miejsce gdzie
treść ginie w formie.. Treść potrafi być
stara, zgniła, zakurzona, za to forma zawsze tryska świeżością, doskonale
przykrywa wszechobecną starość … tygielek motywów i detali..
Na koniec lokalne
podwórko, u nas dominuje TREŚĆ ... forma jeszcze raczkuje,...:)
wtorek, 7 maja 2013
W biegu
Dwa dni w biegu….
Dalmierz i
notatnik.. jestem mistrzem świata w gryzmołach..:)P
Zdjęcia banalne …
nie było czasu na szukanie kilku planów.. Mimo to piękne widoki
niedziela, 5 maja 2013
W drodze
No więc znowu w drodze na północ, tym razem przez Gdańsk.. Uściskałem Zosię
i jazda, przez Barlinek, Wałcz, do Gdańska. Fotoradary, korki, dziury – Made in
Poland bez zmian. Na terminalu zupełny CHAOS, od 2001 kiedy tu miałem praktyki
w PŻB nic się nie zmieniło. Nawet budynku terminalu nie pomalowali, 7 kolejek
do 3 kas biletowych.. dobrze że pasażerowie to biorą na wesoło bo inaczej by
doszło do rękoczynów. W PŻB zagościłem po 10 latach przerwy, i od razu widać
nieuzbrojonym okiem że kryzys ich nie oszczędza, niewiele zostało z dawnego
klimatu przepraw przez Bałtyk. PŻB bliżej chyba teraz do PKP, standard obsługi
pasażerów słabo, jedzenie bardzo-bardzo słabo.. Unity Line – pozostaje niedoścignione
w tej dziedzinie. Na morzu sielska atmosfera, powolutku i z piwkiem jak w „Rejsie”
nawet kierownik kulturalny był. Ciepluteńko więc można się opalać na otwartych
pokładach. Szwecja przywitała mnie pięknym słońcem i +16 w cieniu, chyba chciała
się zrewanżować za moje zimowe przeprawy. W okuł spozierają na mnie resztki
śniegu, i zamarznięte jeziorka to znak że Zima poszła sobie stąd dopiero przed
wczoraj…. Jutro do pracy w miejscu
żywcem wyjętym z serialu Pzystanek Alaska. Ślicznie tutaj, tak ślicznie że już
nie pamiętam o Grudniowych przygodach :P
Subskrybuj:
Posty (Atom)